Przed salą rozpraw najpierw pojawił się burmistrz Sztumu Leszek Tabor w otoczeniu swojego zastępcy Ryszarda Wirtweina i przewodniczącego Rady Miejskiej Czesława Oleksiaka.

Burmistrz przed rozprawą pytany przez nas czy musiało do tego dojść, odparł:

– Pan Fila zrobił wszystko, by jednak do tego doszło.

Sam oskarżony Antonii Fila pojawił się o godz. 11.50. Podczas próby porozumienia pomiędzy dwoma panami, sąd nie zezwolił na obecność publiczności. Tym samym przedstawiciele urzędu nie mogli przysłuchiwać się wokandzie.

Dzisiejsze spotkanie stron trwało ok. godzinę.

- Skierowałem akt oskarżenia przeciwko przedsiębiorcy Antoniemu Fili – stwierdził po posiedzeniu Leszek Tabor. - Przyszedłem po sprawiedliwość w imieniu mieszkańców oraz, by bronić godności urzędu burmistrza Sztumu. W sądzie Leszka Tabora będzie reprezentować mecenas Sylwia Grzybowska.

Antonii Fila nie wyraził zgody na przeproszenie burmistrza Tabora w mediach, za głoszone publicznie stwierdzenia o jego rzekomych malwersacjach.

- Ze względu na zgromadzony bogaty materiał dowodowy, świadczący o niezwykle dużych i wielokrotnie popełnianych przez burmistrza malwersacjach nie zgodziłem się dojść z nim do porozumienia – powiedział Antonii Fila.

Zdaniem przedsiębiorcy wymiar sprawiedliwości oceni czy burmistrz odpowiada za „całość inwestycji” - jego zdaniem nieprawidłowo poprowadzonych - czy też pracownicy urzędu z osobna, a co za tym idzie; czy miał on prawo umieszczenia baneru z publicznym oskarżeniem włodarza Sztumu. Zdaniem Antoniego Fili kluczowa w sprawie jest także ocena postępowania prokurator z Kwidzyna Lucyny Wojciechowskiej. Dodajmy, że Antoniego Filę broni mec. Jarosław Kulik.

Niestety dzień przed posiedzeniem redakcja TVSztum.pl, nie otrzymała zgody na sfilmowanie jego przebiegu. Jednak obie strony zgodziły się na wypowiedź przed naszą kamerą. Prezes Sądu Rejonowego w Kwidzynie Wojciech Zelmański, tłumaczył swoją decyzję tym, że było to pierwsze posiedzenie w spornej sprawie:

„(...)Stosownie do treści art. 359 pkt.2 kpk niejawna jest rozprawa, która dotyczy sprawy o pomówienie lub znieważenie. Jedynie na wniosek pokrzywdzonego rozprawa może odbywać się jawnie. W tym stanie rzeczy nie jest możliwe w chwili obecnej ustalenie stanowiska pokrzywdzonego co do jawności prowadzenia rozprawy., natomiast podczas posiedzenia pojednawczego, którego termin wyznaczono na 26 lutego 2016 r. godz. 12.00 z pewnością oświadczenie pokrzywdzonego w tym zakresie zostanie przyjęte.(...)”.

Termin kolejnej wokandy w sprawie o zniesławienie odbędzie się 29 kwietnia.

Tom Morski