Złożyłem w tej sprawie następującą interpelację: „Szanowny Panie Burmistrzu! Z informacji przedstawionych mi przez mieszkańców powziąłem wiedzę o zwolnieniu Dyrygentki Chóru Lutnia. W związku z powyższym proszę o odpowiedź na następujące pytania:
1) Jakie były powody zwolnienia?
2) Jakie są plany miasta wobec Chóru Lutnia? Jak chór ma funkcjonować bez dyrygentki? Czy są plany zatrudnienia nowej osoby na to stanowisko?
3) Czy w ostatnim okresie były zwalniane lub są planowane do zwolnienia inne osoby pracujące w MCKiE? Jeśli tak to z jakich stanowisk oraz jak to wpłynie na funkcjonowanie MCKiE?”
Oto odpowiedź jaką otrzymałem: „W odpowiedzi na Pana interpelację z LIV sesji Rady Miasta Malborka w dniu 9 grudnia 2022 r. w sprawie zwolnienia dyrygentki Chóru Lutnia oraz sytuacji w MCKiE w załączeniu przekazuję odpowiedź Pana Krzysztofa Andruszkiewicza dyrektora Malborskiego Centrum Kultury i Edukacji”. To pismo podpisał Burmistrz Marek Charzewski.
Merytorycznie do pytań odniósł się Dyrektor MCKiE. Oto odpowiedź:
- „1) Przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę była likwidacja stanowiska pracy na podstawie art. 30 § 1 pkt 2 Kodeksu Pracy w związku z art. 10 ustawy z dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników. Okres wypowiedzenia upłynie w dniu 31.01.2023 r.
2) Malborskie Centrum Kultury i Edukacji nie ma w swoich strukturach Chóru Lutnia, więc nie ma możliwości decydować o dalszych losach chóru. Chór Lutnia jest odrębnym stowarzyszeniem mającym swój zarząd i statut. Instytucja nie ma w planach zatrudnienia nowej osoby na stanowisku dyrygenta.
3) W ostatnim okresie została zwolniona 1 osoba na stanowisku prezentera radiowego, kolejne redukcje etatów będą związane z przejściem pracowników na emerytury. Obowiązki jakie wykonują obecnie pracownicy są/będą powierzane innym pracownikom lub zlecane firmie zewnętrznej (po wcześniejszej kalkulacji kosztów).”
Chciało by się powiedzieć: „Wolne żarty!” Czyli to już nie jest chór miejski? Niby dlaczego? Powyższa odpowiedź zmusiła mnie do kolejnej interpelacji w tym temacie.
Oto ona: „Szanowny Panie Burmistrzu! Z informacji przedstawionych mi przez mieszkańców powziąłem wiedzę o zwolnieniu dyrygentki Chóru Lutnia. W związku z powyższym proszę o odpowiedź na następujące pytania:
1) Jakie były powody zwolnienia? (dlaczego zlikwidowano to stanowisko pracy?)
2) Jeśli MCKiE nie ma w strukturach Chóru Lutnia, to dlaczego MCKiE opłacało stanowisko pracy dla Dyrygentki tego Chóru?
3) Czy inne chóry lub zespoły muzyczne w Malborku nie będących w strukturach MCKiE mają opłacanych kierowników/dyrygentów? Jeśli nie, to dlaczego ten Chór był wyróżniony?
4) Dlaczego powołuje się Pan na Stowarzyszenie, które ma kierować Chórem, jeśli Stowarzyszenie powstało później i miało funkcje pomocnicze, nie kierownicze np. pozyskiwanie dodatkowych funduszy na działalność Chóru?
5) Czy jest to ciche zakończenie ponad 70-letniej historii Chóru Lutnia?
6) Czy kultura w naszym mieście jest pierwszym „beneficjentem” wprowadzenia bezbiletowej komunikacji miejskiej, na którą nasz samorząd nie było stać?”
Czekam na odpowiedź, szczególnie w kwestii przyszłości Chóru Lutnia.
Adam Ilarz – RAJCA miejski
PS. Wszelkie analizy, głosy krytyki (konstruktywnej i merytorycznej – nie krytykanctwa) czy opinie można kierować do mnie pod adresem a.ilarz@um.malbork.pl
PS2. Zapraszam do przeczytania innych moich artykułów i komentarzy na www.facebook.com/adam.ilarz
PS3. Źródła jakie wykorzystałem:
1) interpelacja radnego Adama Ilarz z dnia 12.12.2022 r.,
2) odpowiedź na interpelację radnego Adama Ilarz z dnia 16.12.2022 r.,
3) interpelacja radnego Adama Ilarz z dnia 28.12.2022 r..
Ten dyrektor to nie ma zielonego pojęcia o tym co się dzieje. Niech radni wezmą pod lupę ilu emerytów pracuje w tej jednostce i ile osób jest zatrudnionych tam na przechowanie. Nie dziwi fakt że taki pseudo zarządca doprowadził kulturę w Malborku do ruiny.
Rozwiązanie problemu jest proste - każdy rajca przekaże 100 PLN miesięcznie na utrzymanie dyrygentki chóru. Do tego może burmistrz dorzuci coś ze swojej pensji i wszyscy będą zadowoleni.
Znowu "rajca".