Do naszej redakcji zadzwoniła zaniepokojona mama jednego z przedszkolaków Zespołu Szkolno - Przedszkolnego w Nowym Stawie. Okazuje się, że jeden z oddziałów – żłobkowy, został zamknięty, a według różnych zasłyszanych przez nią informacji wynika, że przyczyną może być koronawirus.

W sprawie komentarza w tej sprawie zwróciliśmy się bezpośrednio do Dyrektora Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Nowym Stawie.

„Muszę potwierdzić, że jest to prawda”.

W telefonicznej rozmowie dyrektor Tomasz Bojarczuk potwierdził, że oddział żłobkowy na tę chwilę jest zamknięty.

- „U jednej z opiekunek potwierdzono COVID-19, ale z drugiej strony nadmienię, że od 12 dni ta osoba nie była w placówce, nie miała kontaktu ani z dziećmi, ani z pracownikami, bo przebywała wcześniej na urlopie, a potem na zwolnieniu lekarskim” - powiedział Dyrektor Zespołu Szkolno – Przedszkolnego.

W związku z tym, że pozostałe opiekunki oczekują na wyniki testów, zdecydowano o zamknięciu Klubu Malucha. Prawdopodobnie nieczynny będzie do końca października br. Rodzice na bieżąco będą informowani za pośrednictwem strony internetowej.

„Na chwilę obecną przedszkole pracuje normalnie”.

Pojawiły się również informacje, że również oddziały przedszkolne mogą zostać zamknięte.

- „W przedszkolu na tę chwilę nie ma pracowników, u których by stwierdzono pozytywny przypadek. Przedszkole póki co pracuje normalnie” - informuje Tomasz Bojarczuk.

Dyrektor zwraca jednak uwagę, że jeżeli dojdzie do jakiejkolwiek zmiany, wówczas rodzice natychmiast zostaną o tym powiadomieni.

Źródło zdjęcia: http://przedszkolenowystaw.szkolna.net/