W piątek, 14 sierpnia br. do szpitala w Malborku trafiła półroczna dziewczynka z obrażeniami ciała w postaci krwiaka podokostnowego w obrębie kości ciemieniowej i złamania kości ciemieniowej. Z relacji rodziców wynikało, że dziecko przewróciło się. Personel medyczny nie dał wiary w te wyjaśnienia i na miejsce wezwał policję. W krótkim czasie rodzice zostali aresztowani.

Prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku poinformowała, że w niedzielę, 16 sierpnia br. rodzice półrocznej dziewczynki usłyszeli zarzuty. 38 – letni mężczyzna usłyszał zarzut dotyczący znęcania się nad trójką swoich małoletnich dzieci w okresie od maja 2015 r. do listopada 2019 r. Wszczynał awantury po alkoholu, stosował przemoc wobec dzieci, bił i dusił, wyzywał je wulgarnymi słowami. Nie zapewnił dzieciom opieki medycznej, a także pozbawił je czynności związanych z higieną osobistą. Mężczyzna usłyszał zarzut z art. 207 paragraf 1a kk „kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą nieporadną ze względu na jej wiek, stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”.

Z kolei 32 – letniej kobiecie prokurator zarzucił znęcanie się psychiczne nad dziećmi poprzez brak reakcji na agresywne zachowanie ojca w stosunku do dzieci, czym nie uchroniła małoletnich dzieci przed jego agresją. Dopuściła się również zaniedbania dzieci – nie udzieliła im pomocy medycznej oraz higienicznej. Drugi zarzut dotyczy znęcania się nad 4 dzieckiem pary – półroczną dziewczynką. Obrażenia głowy – krwiak oraz złamanie kości ciemieniowej - trwające dłużej niż 7 dni, zagrażały bezpośrednio utracie życia dziecka.

Rodzice, mieszkańcy powiatu malborskiego nie przyznają się do popełnienia zarzucanych im czynów. Prokurator skierował do sądu wnioski o tymczasowe aresztowanie. W poniedziałek, 17 sierpnia br. sąd przychylił się do wniosku i małżeństwo aresztowano na 3 miesiące.