Reprezentant Polski poszybował na 139 metr i prowadził z przewagą 3,1 punktu nad drugim Niemcem Andreasem Wellingerem (139 m). Trzeci był Słoweniec Peter Prevc (143 m), który tracił 3,8 punktu do lidera. Na kolejnych pozycjach sklasyfikowani byli Stefan Kraft (137 m), Markus Eisenbichler (135 m) i Michael Hayboeck (132,5 m).

Siódme miejsce na półmetku zajmował Roman Koudelka (131 m), a ósme - Richard Freitag. Czołową dziesiątkę zamykało dwóch Polaków - dziewiąty Piotr Żyła (129 m) i dziesiąty Kamil Stoch (129 m).

Do finałowej serii awansowało pięciu Polaków. Oprócz Kota, Żyły i Stocha, sztuka ta udała się trzynastemu Janowi Ziobrze (127,5 m) i dwudziestemu dziewiątemu Dawidowi Kubackiemu (117,5 m).

Już na pierwszej rundzie konkursowej swój udział w zawodach zakończył czterdziesty drugi Stefan Hula (114,5 m).

W finale Maciej Kot nie zmarnował szansy na pierwsze w karierze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Reprezentant Polski poszybował na odległość 138 metrów i odniósł wygraną wspólnie z Peterem Prevcem (134 m). Na najniższym stopniu podium stanął dominator z Oberstdorfu, Austriak Stefan Kraft (139 m). Tuż za czołową trójką uplasowali się Andreas Wellinger (130 m), Roman Koudelka (128 m) i Markus Eisenbichler (123,5 m).

Na siódmej pozycji sklasyfikowany został Daniel Andre Tande (127 m), zaś na ósmej - Manuel Fettner (130,5 m). Pierwszą dziesiątkę uzupełniło dwóch Polaków - dziewiąty Jan Ziobro (126,5 m) i dziesiąty Piotr Żyła (122 m).

Słabo w finałowej serii spisał się Kamil Stoch. Lider Pucharu Świata z problemami w locie wylądował na 120 metrze i ukończył zawody na osiemnastym miejscu. Dwudziesty trzeci był Dawid Kubacki (119,5 m).

Sobotni konkurs w Sapporo rozegrany został w całości z 10. belki startowej.

Maciej Kot jest ósmym reprezentantem Polski, który odniósł zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Wcześniej tej sztuki dokonali Stanisław Bobak (1 triumf), Piotr Fijas (3), Adam Małysz (39), Kamil Stoch (20), Piotr Żyła (1), Krzysztof Biegun (1) i Jan Ziobro (1).

Zakopiańczyk po raz drugi w karierze stanął na pucharowym podium. Wcześniej zajął drugie miejsce w grudniowych zawodach w Lillehammer. To także 67. zwycięstwo i 157. polskie podium w konkursie indywidualnym Pucharu Świata.

Dzisiejszy triumf Macieja Kota uświetnił 45. rocznicę olimpijskiego złota Wojciecha Fortuny, który swój triumf odniósł również na Okurayamie w Sapporo.

Po raz jedenasty w historii konkurs Pucharu Świata zakończył się wspólnym zwycięstwem dwóch zawodników. Jest to także trzeci przypadek, kiedy jednym ze współtriumfatorów był reprezentant Polski. W 2005 roku w Zakopanem Adam Małysz wygrał ex aequo z Norwegiem Roarem Ljokelsoeyem, zaś w 2013 roku w Oslo Piotr Żyła triumfował wraz z Austriakiem Gregorem Schlierenzauerem.

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata niezmiennie prowadzi Kamil Stoch (1080 pkt.) do którego zbliżają się Daniel Andre Tande (989 pkt.) i Stefan Kraft (980 pkt.). Na piąte miejsce awansował Maciej Kot (697 pkt.), natomiast na dziesiątej pozycji pozostał Piotr Żyła (490 pkt.).

Polacy umocnili się na prowadzeniu w Pucharze Narodów. Biało-Czerwoni mają w swoim dorobku 3913 punktów i wyprzedzają Austriaków (3542 pkt.) i Niemców (3494 pkt.).

Na niedzielę zaplanowano drugie zawody na Okurayamie w Sapporo. Początek kwalifikacji o godzinie 0:45 czasu polskiego. Sam konkurs ma rozpocząć się punktualnie o 2 w nocy naszego czasu.

Info i Foto : http://www.skijumping.pl