W sobotę (4 listopada br.) o godz. 18.26 w miejscowości Solnica na drodze nr 7 policjanci z nowodworskiej drogówki pracowali na miejscu groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. 47-latek kierujący volkswagenem passatem uderzył przodem samochodu w pieszego, który nagle wtargnął na jezdnię. Jak się później okazało pieszy to 51-letni mieszkaniec nowodworskiej gminy. Mężczyzna ubrany był na ciemno bez żadnych elementów odblaskowych, a badanie alkomatem wykazało u niego ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Bezpośrednio po zdarzeniu 51-latek wstał z jezdni i w jednym bucie uciekł, jak się później okazało w stronę swojego miejsca zamieszkania. Gdy był w domu, zamknął drzwi, zgasił światło i udawał, że nikogo wewnątrz nie ma. Miejsce ukrywania się sprawcy kolizji wskazał bezpośrednio kierujący passatem, który pojechał za tym mężczyzną. Natychmiastowe działania policjantów z drogówki pozwoliły odnaleźć udającego zdziwienie, „uciekiniera” w jego własnym domu w łóżku. Po krótkiej rozmowie mężczyzna przyznał się do spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, za co został ukarany mandatem karnym w wysokości 200 złotych. Na szczęście mężczyzna nie odniósł żadnych poważnych obrażeń ciała, uszkodził zaś uderzający w niego pojazd.

Do kolejnego zdarzenia z udziałem pieszego nieposiadającego żadnych elementów odblaskowych doszło (5 listopada br.) o godz.17:00 w miejscowości Rybina na drodze nr 502. Policjanci z nowodworskiej drogówki, którzy pracowali na miejscu tego wypadku drogowego, ustalili, że 57-latek kierujący volkswagenem passatem uderzył przodem samochodu w pieszego, który idąc poboczem, nagle wtargnął na jezdnię przed jadący pojazd. Jak się później okazało pieszy do 57-letni mężczyzna, mieszkaniec sztutowskiej gminy, który nieprzytomny został przetransportowany do szpitala w Gdańsku. Lekarze stwierdzili u niego urazy wielonarządowe i złamania kończyn. Praca śledczych i technika kryminalistyki na miejscu zdarzenia pozwoli wyjaśnić niebawem wszelkie okoliczności tego wypadku.

Do ostatniego zdarzenia doszło wczoraj około godziny 10:00 w Nowym Dworze Gdańskim na ul. Tczewskiej. Tym razem 56-letni kierujący fordem nie dostosował prędkości do warunków panujących na jezdni, w wyniku czego tracąc panowanie nad pojazdem, wpadł w poślizg, a następnie wjechał do przydrożnego rowu. 19-letni pasażer pojazdu trafił do szpitala. Na szczęście w tym zdarzeniu nie odniósł większych obrażeń.

Zbliżający się okres jesienno-zimowy jest sporym wyzwaniem zarówno dla kierujących pojazdami, jak i dla pieszych. Szybko zapadający zmrok, częste opady atmosferyczne, a przez to znacznie pogorszona widoczność powoduje, że o wypadek nietrudno. Policjanci apelują do pieszych i rowerzystów do korzystania z elementów odblaskowych w czasie poruszania się po drogach. Widoczność pieszych w okresie jesienno-zimowym staje się jednym z ważniejszych czynników mających wpływ na bezpieczeństwo. Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego dość często ulegają złudzeniu, że skoro widzą nadjeżdżający pojazd, to i kierujący ich widzi. To dość częsty błąd, którego konsekwencje mogą być tragiczne. Wielokrotnie osoby te na skutek zdarzenia doznają ciężkich obrażeń, a w niektórych przypadkach giną na miejscu.

Nieprzestrzeganie lub lekceważenie przepisów ruchu drogowego zarówno przez pieszych, jak i kierowców, brak prawidłowych zachowań wobec obu grup – to najczęstsze przyczyny wypadków z udziałem pieszych.