Jest wiele do opowiedzenia.... do odkrycia.

Klub Nowodworski od lutego 2015 roku rozpoczął rozmowy z żuławskimi osadnikami i autochtonami. Prostymi metodami próbują dotrzeć do schowanych i zapomnianych historii. Pytają  sąsiadów, znajomych, którzy znają żyjących jeszcze starszych mieszkańców i wysłuchuja opowieści.

Członkowie Klubu Nowodworskiego biorący udział w projekcie, tak relacjonują te spotkania:

"Czy chętnie z nami rozmawiają? Tak, chcą wspominać, wracają myślami do czasów swej najczęściej trudnej, bo naznaczonej wojną, młodości. Zawsze wskazują moment osiedlenia się na Żuławach jako swoistą cenzurę. Doskonale pamiętają pierwszy moment, gdy zobaczyli tę płaską, niedawno zalaną, ale żyzną ziemię obiecaną. Mężczyźni widzieli w niej potencjał i obietnicę godnego życia w dobrobycie; kobiety wspominają rozpacz, która w nich wzbierała na widok wszech obecnych trzcin, wody, zniszczonych wojenną zawieruchą domów… Zostali, choć oznaczało to ciężką pracę. Ci, którzy się tu urodzili, od zawsze czuli się związani z tą niezwykłą ziemią, która już przed wojną oznaczała dla nich bezpieczne i dobre życie. Opowiadają o trudach aklimatyzacji na powojennych Żuławach, wśród nowych sąsiadów, w nowej rzeczywistości......"

Oprócz opowieści, zbierają tez stare fotografie na dowód dawnego życia, na podstawie których można wiele wywnioskować na temat zmian jakie zaszły w otaczającym nas miejscu zamieszkania.

więcej na stronie :http://zph.org.pl,  http://klubnowodworski.pl/