Wydanie nr 110/2024, Piątek 19.04.2024
imieniny: pokaż (9 imion)Konrada, Leontyna, Werner, Leona, Włodzimierz, Irydion, Cieszyrad, Leon, Pafnucy
ReklamaKontakt
  • tvregionalna24.pl
  • tvmalbork.pl
  • tvsztum.pl
  • tvdzierzgon.pl

Zapadł wyrok w procesie byłej sekretarki z obozu koncentracyjnego Stutthof.

Zapadł wyrok w procesie byłej sekretarki z obozu koncentracyjnego Stutthof. fot. agencja DPA
Po trwającym ponad rok procesie, zapadł wyrok w sprawie 97-letniej Irmgard Furchner, byłej sekretarki i prawej ręki komendanta niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Stutthof.

We wtorek, 20 grudnia br. Sąd Okręgowy w Itzehoe w Niemczech uznał Irmgard Furchner winną współudziału w zabójstwie ponad 11 tys. osób i skazał na dwa lata więzienia w zawieszeniu. Kobieta jest pierwszą cywilną osobą w Niemczech, która została postawiona przed sądem i skazana za zbrodnie w obozie koncentracyjnym.

Irmgard Furchner urodziła się 29 maja 1925 r. w Kalthofie (obecnie Kałdowo, dzielnica Malborka) jako Irmgard Dirksen. W obozie koncentracyjnym Stutthof poznała o 19 lat starszego SS-Oberscharfuehrera Heinza Furchnera. Pobrali się w 1954 r. W latach 1943-1945 była sekretarką komendanta KL Stutthof Paula Wernera Hoppego. W ten sposób przyczyniła się do funkcjonowania obozu. Prokuratura oskarżyła ją o pomocnictwo w morderstwie przynajmniej 10 tys. osób i pomocnictwo w próbie morderstwa kolejnych.

W 1954 r. kobieta zeznawała w procesie swojego przełożonego, Paula Wernera Hoppego. Wówczas zeznała, że „nie wiedziała nic o dokonywanych przez Niemców mordach w obozie”. Krótkie stwierdzenie przyczyniło się do tego, że miała spokój przez wiele długich lat. Aż do roku 2021, kiedy w lipcu została aresztowana. Odpowiadała z wolnej stopy.

W tej sprawie śledztwo trwało od 2016 r. Postępowanie było trudne i czasochłonne, a w toku postępowania przesłuchano świadków z Izraela i Stanów Zjednoczonych. Proces byłej sekretarki miał rozpocząć się 30 września 2021 r., jednak nie doszło do niego, ponieważ oskarżona Irmgard Furchner, przebywająca wówczas w domu opieki społecznej, uciekła z niego. Po kilku godzinach poszukiwań zatrzymano kobietę, jednak sąd termin rozprawy musiał przełożyć. Po tej ucieczce kobieta trafiła do aresztu, skąd była doprowadzana na kolejne posiedzenia sądu.

Historia KL Stutthof

Pierwszy transport więźniów do KL Stutthof przybył 2 września 1939 r. Wówczas przywieziono około 150 Polaków aresztowanych dzień wcześniej w Gdańsku. Na początku Niemcy obóz wykorzystywali do prowadzenia polityki eksterminacyjnej wobec „niepożądanych elementów polskich”, w dużej mierze inteligencji z Gdańska i Pomorza. Od roku 1942 w KL Stutthof więziono również Polaków z innych regionów, a także osoby z różnych krajów Europy. Od połowy 1944 r. w obozie dochodziło do systematycznego mordowania europejskich Żydów.

W latach 1939-1945 w KL Stutthof więziono około 110 tys. mężczyzn, kobiet i dzieci z 28 krajów. Większość z nich pochodziła z Polski, Związku Radzieckiego oraz Rzeszy Niemieckiej. Wśród więźniów było około 50 tys. osób narodowości żydowskiej. Niemcy zamordowali blisko 65 tys. więźniów tego obozu. Wielu z nich zmarło z chorób, przepracowania czy niedożywienia. Podczas ewakuacji obozu i marszów śmierci zamordowanych zostało kilka tysięcy więźniów.

Redakcja. Czekamy na Twoje informacje.
Przejdź do komentarzy

Kamery On-Line

Podziel się:
Oceń:
Tagi

Zobacz więcej z kategorii Wiadomości


Komentarze (3)

Dodanie komentarza oznacza akceptację regulaminu. Treści wulgarne, obraźliwe i naruszające regulamin będą usuwane.

 
Ola
Ola 21.12.2022, 19:42
Nie wiem tylko po co ta pokazówka Niemców. Przez tyle lat nie robili nic żeby skazać zbrodniarzy. Teraz na stare lata ją skazują? Teraz jej jest już obojętne co z nią będzie, a przez lata żyła jak pączek w maśle, śmiejąc się w twarz ofiarom.
Woj
Woj 28.01.2023, 12:13 (odpowiedź do Ola )
Droga Pani to nie jest żadna pokazówka, instytut który zbiera informacje i wyszukuje nazistów działa od przynajmniej 60 lat. Ta sekretarka nie została znaleziona teraz a sprawy wobec niej trwały ponad 20 lat. W jednym przypadku udało się jej nawet uciec przed aresztowaniem z domu spokojnej starości. Proszę mi wierzyć że dla zamordowanych członków mojej rodziny nie ma to większego znaczenia jedynie sam fakt udowodnienia komuś winy za popełnione zbrodnie jest godny pochwały bo mamy nadzieję że przed odejściem z tego świata będzie nieustannie się dręczyć tym co zrobiła.
aldo raine
aldo raine 21.12.2022, 14:26
Po co ją skazywać? Nie lepiej wyrywać paznokieć po paznokciu, później palec po palcu i przyglądać się jak się wykrwawia?