W listopadzie zeszłego roku w najstarszym malborskim kościele księży orionistów rozpoczęły się prace konserwatorskie ratujące sklepienia w całym obiekcie. Prace prowadzone są przez firmę Zabytki Konserwacje Remonty z Ożarowa Mazowieckiego, a kierownikiem prac jest Dorota Miściuk - Jędrzejczyk, absolwentka warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych.
W trakcie prowadzonych prac konserwatorzy pod kilkoma warstwami farby natrafili na malowidło przedstawiające rozgwieżdżone niebo otwierające się nad chrzcielnicą znajdującą się w baptysterium w nawie północnej kościoła. W poniedziałek, 17 października br. komisja konserwatorska odebrała tę pracę.
W rozmowie z naszą redakcją Dorota Miściuk – Jędrzejczyk przyznaje, że proces całej konserwacji tego miejsca trwał około 6 miesięcy. Jednak ze względu na przerwy technologiczne (w tym okres zimowy), kiedy prace były chwilowo wstrzymane, czas ten rozciągnął się bardzo w czasie. W systemie rotacyjnym przy tym sklepieniu pracowało 8 osób (w tym konserwator zabytków Robert Parafiniuk z Malborka). Dodatkowym utrudnieniem dla konserwatorów była bardzo mała przestrzeń pod niszą, w której dokonano odkrycia polichromii oraz fakt, że w trakcie prac trzeba było mieć zadartą do góry głowę oraz uniesione ręce. Można sobie wyobrazić, jakie było to uciążliwe dla osób pracujących przy tym projekcie.
- „Malowidło odsłonięte zostało raptem tylko w 1/3 swojej powierzchni, dlatego, że ono schodzi w dół. Tam jeszcze mamy do odsłonięcia 3-3,5 m tej samej kompozycji malarskiej do poziomu takiej bordiury, która tam się znajduje” - mówi Dorota Miściuk – Jędrzejczyk. - „Mamy nadzieję, że uda się je odsłonić do końca, bo to rzeczywiście będzie dodatkowy walor historyczny i artystyczny dla kościoła. Możliwe, że ściany pokryte tymi kompozycjami malarskimi zachowały się w lepszej kondycji niż sklepienie”.
Z czego może to wynikać? Chociażby z tego, że przez dziurawy dach podczas deszczu czy opadów śniegu kościół był zalewany i w ten sposób znacznie uszkodziło to polichromie na sklepieniu. Prawdopodobnie ściany, na których znajduje się malowidło jest w lepszym stanie.
Niestety, ekipie pani Doroty podczas dotychczasowych prac konserwatorskich nie udało się nic więcej w kościele odkryć. Jednak, jak sama przyznaje - odkrycie w nawie północnej polichromii jest zarówno dla nich, konserwatorów sztuki, jak i księży orionistów wydarzeniem ogromnej wagi i wielką radością.
- „Zawsze jest to ogromna radość, bo czekamy na takie niespodzianki w takich obiektach” - podsumowała kierownik prac konserwatorskich w kościele pw. św. Jana Chrzciciela.
Księża orioniści zapraszają wszystkich mieszkańców i turystów odwiedzających nasze miasto do zwiedzania kościoła i obejrzenia tej pięknej i zachwycającej polichromii co tydzień w niedziele po każdej mszy świętej. Przekonajcie się sami również o postępie prac konserwatorskich i sprawdźcie różnice między odnowionymi kopułami sklepienia a tymi, które jeszcze czekają na renowację.
Księża orioniści serdecznie zapraszają!
Więcej szczegółów w materiale wideo.