Kilka takich smaczków brzmi, że ów spalacz "wytapia tłuszcz”, „pozbywa się boczków”, „chudniesz 10kg w 2 tygodnie” i inne tego typu cuda. Więc czemu się czepiam?
Przypuśćmy, że chcesz zastosować "naturalne produkty" na spalanie tkanki tłuszczowej. Czy jest coś wartego uwagi? A jeśli tak to w co warto zainwestować?
KAWA
Badania naukowe pokazują, że osoby pijące kawę mogą mieć nawet 55 proc. niższe ryzyko otyłości. Kawa, poprzez wpływ na nasze komórki, zwiększa produkcję ciepła, a by ono zostało wytworzone potrzebna jest energia czyli kalorie. Nasze ciało może pobrać je z tkanki tłuszczowej. Jednocześnie kofeina pobudza nasz współczulny układ nerwowy, co skutkuje szybszą przemianą materii.
Krótko mówiąc - masz więcej energii, ruszasz się, mocniej gestykulujesz, wykonasz dodatkowe powtórzenie na treningu etc
Mało?
Do kawy dodaj chilli. Może to zwiększyć dzienne spalanie o ok 60 kcal. W combo to da jakieś ponad 120 kcal/dzień.
Werdykt - Tania. Smaczna. Działa (chyba, że zrobisz bombę kaloryczną składającą się z mleka, cukru itp)
KOKTAJLE NA "ODCHUDZANIE"
Obecnie koktajle i soki są bardzo popularnym posiłkiem wśród osób chcących schudnąć. W internecie znajdziemy mnóstwo przepisów na „koktajl odchudzający”. Nie ma się co jednak łudzić, że wypity na śniadanie koktajl jest lepszy od jajecznicy i sprawi, że schudniecie.
Koktajle to dobry DODATEK do zdrowej diety, a odpowiednio skomponowane będą mieć mało kalorii, a sycić długo. Do koktajlu można dodać również cynamon, imbir lub kurkumę, czyli przyprawy pozytywnie wpływające na metabolizm.
Ale…
Ilości owych dodatków by realnie wpłyneły na metabolizm muszą wynosić kilka kilogramów (!) np cynamonu czy imbiru. Jak masz ochotę jeść z betoniarki to możesz spróbować.
ZIELONA HERBATA
Działa. Obliczono, ze wypijając 4-6 zielonych herbat podbijesz spalanie o 80 kcal to tyle co 1,5 michałka albo innego cukierka. Ewentualnie 3 delicje.
Podsumowanie
Wymienione tutaj „spalacze” zaliczane są do substancji bezpiecznych. Oczywiście na rynku znajdziesz wiele innych, jednak chcę przypomnieć, że całkiem niedawno jedna z firm serwowała spalacze zanieczyszczone efedryną! Sądzę, że stosowanie narkotyków nie jest w tym przypadku twoim celem ;)
Wracając do wcześniej omawianych.
Spalacze tłuszczu w najlepszym wypadku zwiększą wydatkowanie kcal o ok. 100-150 kcal dziennie. Przypominam, że kilogram tkanki tłuszczowej to 7700 kcal. Patrząc na to w praktyce byś potrzebowała prawie dwóch miesięcy by pozbyć się w ten sposób 1kg tkanki tłuszczowej.
Tym samym nawet jeśli codziennie będziesz piła mnóstwo kawy i zielonej herbaty, to bez gruntownej zmiany diety i stylu życia, niewiele one pomogą. Co więcej, preparaty na odchudzanie to suplementy diety, które nie mają potwierdzonego działania. Efekt spadku masy ciała lepiej jeśli będzie osiągnięty przy zmianie trybu życia, a nie dzięki spożyciu tabletek.
Oczywiście możesz wydać kilka stówek ale lepiej jak kupisz sobie buty i zaczniesz systematycznie spacerować. Wystarczy 20 minut spaceru dziennie by spalić równowartość „spalaczy tłuszczu”
(czyli średnio 150 kcal).