Jednak po tym huraaa optymistycznym początku następuje załamanie i nagle cała nasza motywacja, ochota, moc gdzieś znika. Karnet na siłownie ląduje na szafce, dieta jest odłożona „od poniedziałku”, a nauka języka obcego „na jutro”. Ostatecznie wracamy do swoich starych nawyków a naszą porażkę tłumaczymy zmęczeniem, obowiązkami czy brakiem silnej woli. Właśnie ten ostatni aspekt będziemy dziś poruszać.
Czym właściwie jest siłą woli?
Siła woli to inaczej zdolność do kontrolowania swoich impulsów i podejmowanie trudniejszych w danej chwili decyzji z myślą o długofalowych celach i planach. Najprościej mówiąc chodzi o podejmowanie trudnych decyzji, które będą Ci się opłacały w przyszłości czyli często decyzji wbrew chwilowym zachciankom.
Wszędzie pokusy!
Twoją siłę woli kontroluje dość nowa część Twojego mózgu, która nazywa się korą przedczołową
Ta wewnętrzna walka, której doświadczasz zastanawiając się czy sięgnąć po batonika czy nie, odbywa się właśnie pomiędzy Twoim rozsądkiem a pierwotną częścią Twojego mózgu, która nie widzi powodu żeby czekać i odmawiać sobie tego czego akurat chce.
W przypadku jedzenia to będzie cukier i tłuszcz, które oznaczają zapasy energii gdyż energia oznacza przetrwanie. Kiedyś było z tym krucho. Problem polega więc na tym, że dzisiaj słodycze są wszędzie, cukier nie jest już czymś deficytowym, jest raczej odwrotnie, ale my ciągle jeszcze działamy w dużym stopniu na starym oprogramowaniu. Bardzoooo starym.
Kiedy Twoja nowsza część mózgu koncentruje się na długoterminowych planach i korzyściach, pierwotna część zachowuje się przeciwnie. Ona chce już teraz odpocząć, najeść się do syta i znajdzie setki powodów dlaczego powinnaś sobie umilić właśnie ten czas daną czynnością.
Co osłabia Twoją siłę woli
Pewnie zauważyłeś, że kiedy jesteś głodny i niewyspany jesteś innym człowiekiem.
Głód i brak snu otwierają Cię na pokusy, a na swoje nieszczęście obecny świat jest nimi non stop zalewany. Pójście do sklepu kiedy jesteś głodny, w złym nastroju albo zmęczony to najkrótsza droga do nakupowania śmieci i złamania swojej diety. W takim stanie Twoje ciało interesuje się tylko energią. Skoro nie ma jej ze snu i regularnego jedzenia zadowoli się jakąkolwiek energią, najlepiej żeby to coś, co zjesz miało jej jak najwięcej i żeby Twoje ciało mogło ją dostać natychmiast.
Innym czynnikiem, który sabotuje Twoje działania do dążenie do perfekcjonizmu i samokrytyka,
Prawda jest taka, że nie zawsze będziesz w stanie wyciszyć swoje impulsy. Oczekiwanie, że będzie inaczej jest naiwne.
Kolejna rzecz to bezsensowne wystawianie się na pokusy. To w jakim środowisku przebywasz i na jakie pokusy się wystawiasz jest naprawdę ważne bez względu na to czy myślisz, że masz silną wolę czy nie. Wcześniej czy później ulegniesz. Nie jesteśmy ze stali. W końcu ulegniemy.
Jak zbudować siłę woli
Kiedy ulegniesz impulsowi i zignorujesz swoje postanowienie nie przejmuj się tym, nie krytykuj się po prostu wróć do swojej praktyki. Pamiętaj, że siła wola jako taka nie istnieje. To umiejętność. więc nawet jeśli obecnie masz słabą kontrolą nad impulsami czy zachowaniami, które Ci nie służą - nie wszystko stracone.
Małymi krokami jesteś w stanie wejść na poziom mistrzowski ale im szybciej zaczniesz tym lepiej. Więc nie czekaj do Nowego Roku, poniedziałku czy magicznego „kiedyś” bo to może nigdy nie nadejść
Do dzieła.