W przyszłości zapewne rok 2020 każdemu będzie kojarzył się z pandemią koronawirusa, który rozprzestrzenił się po całym świecie, zbierając śmiertelne żniwo. Każde państwo wprowadziło na swoim terenie różne zasady bezpieczeństwa zmierzające do zmniejszenia zachorowań wśród mieszkańców. W Polsce od dzisiaj nieletni nie mogą sami opuszczać domu, a seniorzy 65+ jakiekolwiek zakupy mogą robić w godzinach 10 – 12. Pozamykane są placówki oświatowe, a nauka prowadzona jest zdalnie. Podobnie rzecz ma się z wieloma zakładami pracy, których pracownicy mogą pracować w domu. Nieczynne są targowiska miejskie, parki, bulwary, msze święte nadawane są on-line, a liczba osób przebywających jednocześnie w sklepie ograniczona jest do minimum. W zasadzie zewsząd płynie apel – ZOSTAŃ W DOMU!

Jakie emocje, w obliczu otaczającej nas sytuacji związanej z izolacją, odczuwają wszyscy ci, którzy nagle usłyszeli, że pomimo wszystko bez względu na rosnącą liczbę zachorowań na koronawirusa i przypadków śmiertelnych, nie ma przeciwwskazań, by tegoroczne majowe wybory prezydenckie odbyły się zgodnie z planem? Coś ciśnie się wam na język? Zapewne. Wielu na pewno rzuciłoby niecenzuralne słowa, inni ironicznie zaśmiali, a ludzie, którzy z powodu epidemii stracili swoje bliskie osoby? Młodzież powiedziałaby – żal... Dokładnie, trudno utrzymać milczenie w tej sprawie.

Coraz głośniej słychać – NIE DLA WYBORÓW!

W mediach społecznościowych, w telewizji i gazetach coraz więcej ukazuje się apeli samorządowców, którzy nie wyobrażają sobie przeprowadzenia majowych wyborów w sposób właściwy, zapewniając przy tym całkowite bezpieczeństwo swoich mieszkańców w obliczu pandemii koronawirusa. Samorządowcy podkreślają, że to nie czas na przeprowadzanie wyborów. Najważniejsza jest walka z koronawirusem, daty końca której nikt jeszcze nie zna.

O tym, że przeprowadzenie bezpiecznych majowych wyborów jest mało możliwe, podkreślają również samorządowcy z powiatu malborskiego. Z doniesień medialnych odczytać można jednakowy komunikat płynący ze strony włodarzy gmin, którzy wskazują przede wszystkim fakt, że w zaistniałej sytuacji epidemiologicznej nie ma bezpiecznych warunków do zorganizowania majowych wyborów. Trudno będzie skompletować składy Obwodowych Komisji Wyborczych i przeprowadzić ich niezbędne szkolenie. Poza tym w Polsce wprowadzono zakaz swobodnego przemieszczania się oraz ograniczenia związane z wychodzeniem z domu.

Czy w tej sytuacji znajdą się osoby, które wezmą na siebie odpowiedzialność za podjęte działania uderzające w poczucie osobistego bezpieczeństwa swoich mieszkańców?