We wtorek, 8 stycznia br. w godzinach popołudniowych niejeden mieszkaniec kwidzyńskiego powiatu zerwał się na nogi, gdy usłyszał dwukrotnie w kilkusekundowych odstępach potężny huk, przypominający dźwięk towarzyszący silnej eksplozji. W internecie wrzało od pojawiających się informacji o przelatujących samolotach, które przekroczyły barierę dźwięku.

W rozmowie z „Gazetą Pomorską” rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, ppłk Piotr Walatek, powiedział, że słyszalny przez zaniepokojonych mieszkańców huk spowodowała para dyżurna F16, przekraczając barierę dźwięku na wysokości 10 tys. m. „Wszystko odbyło się zgodnie z przepisami, procedurami i zadaniami wykonywanymi przez myśliwce” - zapewnił. Dodał również, że F16 wykonywały „zadania związane z ochroną powietrzną naszego kraju”.