Z roztrzaskanego auta ciężko rannego 18-latka karetka pogotowia ratunkowego przewiozła do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. W tej klinice w trybie pilnym Damian przeszedł dwie skomplikowane operacje związane z urazami wielonarządowymi. Przeprowadzono również szereg zabiegów ortopedycznych w obrębie twarzoczaszki i klatki piersiowej. Ale to nie koniec, ponieważ czeka go jeszcze kilka operacji. Lekarze zdecydowali o wprowadzenie pacjenta w stan śpiączki farmakologicznej, żeby nie cierpiał z bólu.

W powrocie do zdrowia Damiana nadzieją jest specjalistyczna rehabilitacja. Jest jednak bardzo kosztowna i rodziców chłopca nie stać na jej sfinansowanie. Zabiegi rehabilitacyjne finansowane przez NFZ, owszem, są dostępne, jednak nie przyniosą one szybkiej, znaczącej poprawy.

- „Przed Damianem jest całe życie. Musi stanąć na nogi i powrócić do normalnego życia” – mówi Piotr Barszczewski, prezes zarządu Fundacji Zbieramy Razem. - „A my wszyscy jesteśmy w stanie mu w tym pomóc. Dobroczynność ma to do siebie, że w tak ciężkich chwilach umiemy się jednoczyć i pomagać. Tak i w tej konkretnej sytuacji pokażmy, że Damian nie pozostanie sam i że będziemy mu w jakimś sensie towarzyszyć w powrocie do zdrowia. Tutaj każda złotówka, każdy grosz jest na wagę złota”.

Razem dzielmy się dobrem! Razem cieszmy się z przeogromnej pasji pomagania!