W środę, 10 marca br. oficer dyżurny tczewskiej policji otrzymał zgłoszenie od mieszkańca Tczewa, o tym, że jego żona po rozmowie telefonicznej z policjantem poszła do banku przelać ich oszczędności, które miały trafić rzekomo na policyjne konto. Funkcjonariusz przyjmujący zgłoszenie od razu zorientował się, że jest to oszustwo i natychmiast wypytał dokładnie mężczyznę o szczegóły. Zajmujący się sprawą kryminalni ustalili, że około 13 do seniorów zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako policjant Centralnego Biura Śledczego i oświadczył, że ich pieniądze, które mają w banku są zagrożone, gdyż oszuści chcą pozbawić ich oszczędności. Dzwoniący rzekomy policjant przekazał seniorom, że robią zasadzkę na przestępców i dlatego mają przelać pieniądze na policyjne konto. 60-latka zgodnie z instrukcją poszła do banku, aby przelać pieniądze na wskazane konto.

Jednak jej mąż postanowił jeszcze upewnić się i zadzwonił do prawdziwych policjantów i przekazał o zaistniałej sytuacji. Funkcjonariusz przyjmujący zgłoszenie zadzwonił od razu do banku, w którym znajdowała się 60-latka i wysłał kryminalnych, którzy zdążyli na czas udaremniając przelanie 65 tys. zł oszustom. Dzięki działaniom policjantów, którzy chronią seniorów przed przestępcami, coraz więcej osób starszych staje się ostrożna i nie wierzy oszustom. Niestety, mimo wielu działań funkcjonariuszy, zdarzają się jeszcze przypadki, kiedy seniorzy dają się oszukać przestępcom.

Policjanci przypominają o zasadzie ograniczonego zaufania do osób podszywających się za funkcjonariuszy, pracowników administracji czy innej instytucji. Przypominamy, że nigdy nie należy działać w pośpiechu. Gdy chcemy sprawdzić, czy nie dzwoni do nas oszust, pamiętajmy, aby rozłączyć się, a następnie wybrać numer 112. Pamiętajmy, że policjanci nigdy nie proszą o pieniądze i nigdy nie zadzwonią z takim żądaniem.

Informację przekazał: asp. sztab. Dawid Krajewski, oficer prasowy KPP Tczew